Podniosłem delikatnie brwi do góry zawiedziony, że odwrócił twarz. Po chwili...Po prostu popchnął mnie na łóżko. Przełknąłem ślinę.
-Miałem nadzieję że nie będę musiał się tak męczyć...Nie jadłem nic od rana.-Mruknąłem i ziewnąłem widząc wolne ruchy mężczyzny. Nigdy nie bawiłem się w te gówna jak bdsm. Mimo iż jestem ciekawy, boję się torche tego ziomka. Po chwili przewiązał mi oczy poszewką. Przygryzłem mocno dolną wargę będąc co raz bardziej zestresowany..