Hala Filmówki

- Luźno, u mnie nie ma spóźnień...
Wychrypiał próbując otworzyć szerzej przymrużone oczy.
- Poczekamy jeszcze... Tam macie automat z kawą, a z drugiej strony krzesełka. Polecam rozsiąść się za plandeką tam jest grzejnik, to i ciepło.

Nadęła zawstydzona policzki i zrobiła się czerwona. - Tylko pisałam...

Ucieszona informacją o kawie szybko podbiegła do automatu. Po chwili stała z dużym kubkiem kawy.
(Uzależniona od kawy)

Spojrzała niepewnie na automat jednak pokręciła głową do siebie. Co za dużo to niezdrowo. Usiadła w kąciku wyjmując swój zeszycik gdzie narysowała Emily i zaczęła pisanie.

- Dzień dobry dzień dobry - powiedziałam dziarsko wchodząc "z kopa" do hali. Usiadłam gdzieś na boku i czekałam.

Stała oparta o automat, dopijając kawę. Kupiła drugą i usiadła w odosobnieniu by móc się skupić.

Prawie że zerwałam się z miejsca i poleciałam po kawę. Zazwyczaj ją piłam, gdy się denerwowałam. Cóż, kochałam ją w końcu.

- Na Ciebie czekałem.
Burknął pod nosem do czerwonowłosej idąc za nią do całej grupki.
- Jesteś tu z listy?

- Chyba nie, ale nie mogłam ominąć tych zajęć - powiedziałam odwracając się do nauczyciela - Coś mi podpowiadało, że będzie ciekawie.

Wszedłem do sali i usiadłem od razu obok Nath, nie patrząc nawet na nauczyciela. - No hej mordeczko, jak tam?

- To znowu ty - mruknęłam - Po prostu się stęskniłeś, czy umierałeś z braku mnie w swoim życiu?

Pokiwał głową sam do siebie i pokasłując powlókł się do drzwi by je domknąć.
- Ja was proszę, weźcie krzesła i usiądźcie w grupie. Uszanujcie fakt że nawet mi nie chce się nie raz drzeć mordy.
Przetarł oczy słysząc szuranie krzesełek po podłodze. ,,No jakby tego podnieść nie mogli''. Pomyślał ale stwierdził że nie będzie nimi w nich rzucać.
- Więc podstawy, kto jest z ogłoszenia o statystach i całej tej pięknej otoczki a kto przyszedł tu pierwszy raz i nawet nie wie po co?

- I to i to właściwie - zaśmiałem się. Podniosłem głowę i pobladłem z tego co zobaczyłem. O kur... To ten facet! Wziąłem oddech, decydując się, że wyjaśnię sprawę z nim po lekcji. - Ja jestem - rzuciłem niemrawo.

Podniosła nisko rękę. - Ja nie za bardzo wiem po co tu jestem...

-Przyszłam pierwszy raz, ale dobrze wiem po co.-Stwierdziła stanowczo, zakładając ręce na krzyż.

- Ja chciałam na tą no... Modelkę - odezwałam się słabo. Przejechałam dłonią po swojej szyi, nawet nieświadomie, na wspomnienie tego co zrobił nauczyciel kilka dni temu.

Spojrzała na Emily. "Jak zawsze zdecydowana" - pomyślała. - "Tylko ja nie wiem co robię tutaj? Co ja w ogóle robię?"

Zerknęła ukradkiem na Ashley i cicho się zaśmiała.

- Pierwszy raz - powiedziałam lekko podnosząc rękę do góry.

- Wkopałem się po całości - mruknąłem do Nathyenne z kamienną twarzą.

Widząc jak dziewczyna się z niej śmieje zarumieniła się lekko ze wstydu i skuliła.

-Chryste panie będzie gorzej niż się spodziewałem...
Rzucił pod nosem w nadziei że nikt tego nie usłyszał, omiótł grupkę wzrokiem ale na tą chwilę i ten stan nie rzuciło mu się nic w oczy. Podszedł do teczek wyjął ankiety i rzucił na jakieś męskie udo stos kartek.
- Puść w obieg
Mruknął po chwili podnosząc głos
- Podpisujecie mi się tam razem z widzianą dla siebie rolą a raczej tym w czym jesteście najlepsi... Role przydziele wam sam.
Postawił puste pudełko po chusteczkach jako pojemnik na ankiety i oparł się o płyty wiórowe.

- Czemu - zapytałam szeptem - Coś się stało?
Gdy dotarła do mnie kartka napisałam na niej "Reed - charakteryzacja" i podałam dalej.

Wzięłam drżącymi dłońmi karteczkę i napisałam "Blandelii - modelka". Wzięłam łyk kawy.

Gdy dostała kartkę napisała "Ashley Fox - scenografia"