| Dasom JiYeon Kim | |
|
|
|
Autor | Wiadomość |
---|
Dasom Kim
Posts : 172 Join date : 29/10/2016 Age : 33 Location : Seul, South Korea
| Temat: Re: Dasom JiYeon Kim Pon Lis 14 2016, 19:57 | |
| -Ja nic nie robię...Tak jakby mi nie pozwoliłeś..-powiedziałam robiąc kwaśna minę. -I nie patrz tak na mnie bo to Ci nic..-zapowietrzyłam sie kiedy zamieniliśmy sie miejscami. Zmrużyłam oczy i prawie warknelam na niego kiedy zaczął sie ze mna drażnić. Gówniarz. -Nie ciesz sie tak. Już ja sie postaram żebyś na zajęciach..-resztę zdania urwało mi sapnięcie które wyrwało sie z moich ust kiedy wszedł we mnie gwałtownie. Zacisnelam palce na jego ramionach i spojrzałam prosto w oczy. Czułam jak wypełnia moje wnętrze. Miałam nadzieje ze wszedł już do końca. -Delikatnie w chuj...-wysyczałam. | |
|
| |
Wenka Lanter
Posts : 242 Join date : 13/09/2016 Age : 27
| Temat: Re: Dasom JiYeon Kim Pon Lis 14 2016, 20:03 | |
| - Żebym na zajęciach pokazał Ci inną pozycję? Niema problemu. Z publicznością czy bez, wszystko mi jedno. - zaśmiałem się perfidnie, uśmiechając szeroko od ucha do ucha kiedy to widziałem "prze zadowoloną" minę kobiety. Chwilę w niej byłem, nie poruszając się ani w jedną, ni w drugą stronę. Jednak w końcu zacząłem delikatnie i bardzo powoli poruszać biodrami żeby ją trochę "rozepchać". Chciałbym wejść do końca, ale... Cholera, trochę powątpiewam by mi się to udało. Nie mniej, jednak spróbuję. - Spodoba Ci się, będziesz mnie jeszcze błagać o więcej, zobaczysz. | |
|
| |
Dasom Kim
Posts : 172 Join date : 29/10/2016 Age : 33 Location : Seul, South Korea
| Temat: Re: Dasom JiYeon Kim Pon Lis 14 2016, 20:07 | |
| -Ja nie błagam...Ja nawet nie proszę.-powiedziałam starając sie przyzwyczaić do dyskomfortu który chwilowo odczuwałam. W miarę częstotliwości jego ruchów, dyskomfort i lekki ból ustępowały miejsce przyjemności. Niesamowitej przyjemności. Puściłam go i zacisnelam dłonie na poduszcze, po bokach głowy, przygryzajac wargę i stękając coraz głośniej. | |
|
| |
Wenka Lanter
Posts : 242 Join date : 13/09/2016 Age : 27
| Temat: Re: Dasom JiYeon Kim Wto Lis 15 2016, 13:36 | |
| Wziąłem głęboki wdech i przewróciłem oczami. Zawsze tak jest, na początku błagają bym przestał bo boli, po czym ich orgazm jest większy od mojego. W sumie to zabawne ale nie powiem że mi to przeszkadza, w sumie to wręcz przeciwnie. Lubiłem to. Czułem się wtedy na wygranej pozycji, a to lubiłem najbardziej. Uśmiechałem się szeroko do kobiety kładąc swoje ręce po obu stronach jej głowy i delikatnie poruszałem biodrami wsuwając się w nią głębiej, jak i wysuwając się, ale nie do końca. | |
|
| |
Dasom Kim
Posts : 172 Join date : 29/10/2016 Age : 33 Location : Seul, South Korea
| Temat: Re: Dasom JiYeon Kim Wto Lis 15 2016, 14:08 | |
| Denerwowało mnie to jego przewracanie oczami. Mój oddech gwałtownie przyspieszał tak damo jak puls. -Robisz ty tam cos w ogóle? -zapytałam zaciskając zęby. Tak naprawdę byłam na skraju wytrzymałości ale przez to jego przewalanie oczami, chciałam go zdenerwować. | |
|
| |
Wenka Lanter
Posts : 242 Join date : 13/09/2016 Age : 27
| Temat: Re: Dasom JiYeon Kim Wto Lis 15 2016, 14:48 | |
| Uśmiechnąłem się szeroko słysząc słowa kobiety, wiedziałem co planuje. - Jak sobie jaśnie pani życzy. - odparłem z perfidnym uśmieszkiem na ustach i nie czekając ni chwili dłużej zdecydowanie i stanowczo przyspieszyłem swojego tępa wpychając się natrętnie w kobietę, co raz mocniej i głębiej. No w końcu nie wszedłem jeszcze do końca. Z takim podejściem... W sumie mógłbym ją rozerwać, a tego chyba ryzykować nie wolimy. Ale mimo wszystko chcę jej dać nauczkę, mnie się nie prowokuje. | |
|
| |
Dasom Kim
Posts : 172 Join date : 29/10/2016 Age : 33 Location : Seul, South Korea
| Temat: Re: Dasom JiYeon Kim Wto Lis 15 2016, 15:11 | |
| Jeknelam przeciągłe pod wpływem szybszego tempa. Miałam wrażenie jakby -O tak... Szybciej..-mruczalam wijąc sie pod nim. Pojawiła sie jakaś cząstka bólu ale starałam sie ja zignorować. Zgiełam nogi w kolanach, rozszerzając je zeby doznania były głębsze. Położyłam dlon na karku chłopaka i przyciagnelam gwałtownie za włosy. Zaczęłam go namiętnie całować, jęcząc i pokrzykując w usta, z rozkoszy ale i z bólu. Nie byłam przystosowana..Albo moze nie przyzwyczajona, do takich rozmiarów i gwałtowności. Mimo to, podobało mi sie to i ciagle chciałam więcej. Jak dotąd wszystkie moje próby prowokacji kończyły sie sukcesem... | |
|
| |
Wenka Lanter
Posts : 242 Join date : 13/09/2016 Age : 27
| Temat: Re: Dasom JiYeon Kim Wto Lis 15 2016, 16:06 | |
| Z początku nie spodobało mi się to, że zamiast boleści jest rozkosz, aczkolwiek zignorowałem to. W końcu. Chuj z tym co czuje, ważne żeby mnie było dobrze i żeby dojść. Tak więc moje tępo ani nie zwalniało, ale i nie przyspieszało oczywiście tylko chwilowo, bo kiedy dziewczyna zaczęła mnie namiętnie całować. Ustawiłem się pod odpowiednim kontem ostatecznie wychodząc z niej prawie cały, by następnie wejść w nią mocno, agresywnie i do samego końca. Ah! Czyli jednak wszedł. Zamruczałem zadowolony agresywnie uderzając biodrami już tylko na maksymalnej głębokości jej wnętrza. | |
|
| |
Dasom Kim
Posts : 172 Join date : 29/10/2016 Age : 33 Location : Seul, South Korea
| Temat: Re: Dasom JiYeon Kim Wto Lis 15 2016, 16:31 | |
| -Lanter!-krzyknęłam przerywając pocałunek i odwracając głowę w bok. To na pewno nie był krzyk rozkoszy. To był krzyk z powodu potwornego bólu. Poczułam łzy na policzkach. Zacisnelam powieki. Przyjemność prawie całkowicie zniknęła. Moje myśli krążyły wokół bólu który odczuwałam podczas gdy chłopak gwałtownie penetrował moje wnętrze. Po kilku posunięciach zaczęłam zaciskać sie na jego penisie, zwiastując orgazm który chwile potem nadszedł. Jeknelam zaciskając dłonie mocniej na poduszce. Nadal miałam wrażenie jakby cos rozrywalo mnie od środka. Przesadził. I to mocno. A moze to ze mna jest nie tak? Co to za kobieta której dobrowolny seks sprawia ból i nic poza tym? Mimo iż już dawno nie byłam dziewica, moje ciało najwyraźniej nie było gotowe na przyjęcie takiego ładunku jakim było przyrodzenie młodszego. | |
|
| |
Wenka Lanter
Posts : 242 Join date : 13/09/2016 Age : 27
| Temat: Re: Dasom JiYeon Kim Wto Lis 15 2016, 16:45 | |
| Uśmiechnąłem się słysząc wykrzykiwane, moje nazwisko. Zwolniłem początkowo trochę widząc jak ta zwija się z bólu, ostatecznie jednak znów przyspieszając tak, bym mógł dojść. Oczywiście widziałem jak dziewczyna doszła, samemu będąc już na krańcu. Dlatego też odrobinę przyspieszyłem głośno przy tym dysząc. Zacisnąłem palce na pościeli i już po kilku mocnych i głębokich ruchach doszedłem i ja, z głośnym pomrukiem zadowolenia. Odetchnąłem ciężko, jeszcze chwile będąc w kobiecie, kiedy to wysunąłem się z niej zwinnie, kładąc obok. - A widzisz... - odezwałem się w końcu pozbywając mojego członka brudnej prezerwatywy. - Następnego razu byś raczej nie zniosła, a przynajmniej nie dzisiaj. | |
|
| |
Dasom Kim
Posts : 172 Join date : 29/10/2016 Age : 33 Location : Seul, South Korea
| Temat: Re: Dasom JiYeon Kim Wto Lis 15 2016, 17:05 | |
| Zacisnelam zęby kiedy ten nadal sie we mnie poruszał. Wiedziałam kiedy doszedł po dźwiękach jakie z siebie wydawał. Kiedy skończył i wyszedł ze mnie, wypuscilam powietrze z płuc. Zlaczylam uda i przewróciłam sie na bok, tyłem do niego. -Zrobiłeś to specjalnie.-powiedziałam drżąc na całym ciele z chłodu lub emocji które powoli opadały. -Zeby udowodnić ze to ty tutaj rządzisz...Nie musiałeś tego robić...Tak...Tym sposobem pokazałeś jaka z ciebie pizda...Pizda nie facet.-byłam rozgoryczona i nie uważałam na to co mowie. Nie myślałam o tym co moze mi zrobić. | |
|
| |
Wenka Lanter
Posts : 242 Join date : 13/09/2016 Age : 27
| Temat: Re: Dasom JiYeon Kim Wto Lis 15 2016, 18:37 | |
| Podniosłem się do pozycji siedzącej kiedy chwilę leżałem na plecach obok kobiety. Już po tym że się odwróciła do mnie tyłem mogłem poznać że jest obrażona. - Specjalnie? To Ty jęczałaś że jest dobrze. - rozłożyłem niewinnie ręce. No może po części i to była moja wina przyznaję. Ale kiedy tylko usłyszałem co powiedziała. Zamarłem. - Coś Ty kurwa powiedziała? - warknąłem jeszcze.... "spokojnie" ale moje oczy zapłonęły. Jeżeli dobrze się nie wytłumaczy albo nie przeprosi. Po prostu ją... pobiję. Albo.... Zabiję, niechcący. Mówiłem że moja złość jest nie do kontrolowania. Sądzę że wolałbym uniknąć więzienia, a ona zostania mokrą plamą krwi. | |
|
| |
Dasom Kim
Posts : 172 Join date : 29/10/2016 Age : 33 Location : Seul, South Korea
| Temat: Re: Dasom JiYeon Kim Wto Lis 15 2016, 19:36 | |
| -Bo było dobrze. Dopóki ci nie odwaliło!-usiadłam i odwróciłam sie do niego. Sięgnęłam po jedwabny szlafrok leżący w nogach łóżka i założyłam go. -A nie słyszałeś?! Jest mi z tobą fajnie...Było mi dobrze. Naprawdę dobrze. Ale do czasu. Nie zauważyłeś...Ze tak jakby nie jestem dopasowana do ciebie? To nie moja wina ze jestem...dosyć drobna. Myśl trochę a nie, zachowujesz sie jak dzikie zwierze zeby zaspokoić potrzebę. Co powiedziałam? ZE JESYES PIZDA NIE FACET! | |
|
| |
Wenka Lanter
Posts : 242 Join date : 13/09/2016 Age : 27
| Temat: Re: Dasom JiYeon Kim Wto Lis 15 2016, 20:03 | |
| Z początku wysłuchiwałem jej ze spokojem bo po części miała rację z którą się zgadzałem. Tak tak, było dobrze do czasu, później źle bo stałem się trochę agresywniejszy tak tak. Ale... Kiedy powiedziała "to" znowu... Otworzyłem szeroko oczy czując jak tracę kontrolę. Spokojnie. Tylko spokojnie. Nie chcesz jej zabić. Pamiętaj. Więc.... Po prostu opuściłem głowę i podniosłem rękę nawet nie patrząc na kobietę zamachnąłem się mocno i zdzieliłem ją z liścia. Nie z całej siły bo z taką naprawdę bym ją zabił. Ale również nie lekko. Tak. Żeby ją zabolało. Bardzo, zabolało. Po czym wstałem pośpiesznie z łóżka i założyiem na siebie jedynie bokserki, resztę ubrań biorąc szybko do rąk i wybiegając z sypialni kobiety. Nie chcę jej już nigdy więcej widzieć na oczy. To koniec.
Next: Pokój Wenki | |
|
| |
Dasom Kim
Posts : 172 Join date : 29/10/2016 Age : 33 Location : Seul, South Korea
| Temat: Re: Dasom JiYeon Kim Wto Lis 15 2016, 20:46 | |
| Nie zdążyłam zareagować widząc jak podnosi rękę. Aż mna bujnęło i odwróciło głowę w bok kiedy uderzył mnie w twarz. Włosy zakryły mnie i dobrze bo nie chciałam na niego patrzeć w tamtej chwili. Poczułam jak schodzi z łóżka a następnie usłyszałam jak wychodzi. Nawet nie zamknął drzwi. Nie chciałam zeby wychodził. Ale tez nie chciałam zeby został. Kiedy tylko wyszedł rozpłakałam sie. Bardzo często byłam twarda. I to bardzo. Ale nie jestem z kamienia. Mozna mnie zranić. Na przykład czymś takim. Wyruchac a potem zostawić jak dziwkę. Dziwki chociaz dostają za to pieniądze...Ja dostałam w twarz. Kiedy trochę mi przeszło, zsunelam sie z łóżka i podeszłam do dużego lustra. Na moim lewym policzku widniała duży, czerwony ślad w kształcie dłoni. Bedzie siniak. Po zwykłym uszczypnięciu w którakolwiek cześć ciała zostają mi sine ślady. A co dopiero to... Ból w dolnych częściach ciała zanikał. Ruszyłam wolno do łazienki, gdzie weszłam pod prysznic, zamykając kabinę i odkręcając prawie gorąca wodę która obmywała moje ciało. Oparłam sie ręka o ścianę i spuscilam głowę. | |
|
| |
Dasom Kim
Posts : 172 Join date : 29/10/2016 Age : 33 Location : Seul, South Korea
| Temat: Re: Dasom JiYeon Kim Wto Lis 15 2016, 21:01 | |
| Po kąpieli wyszłam i wytarłam sie dużym ręcznikiem. Następnie owinelam sie nim i wyszłam do pokoju. Tam, zrzuciłam z siebie ręcznik i założyłam czysta bieliznę oraz długie, czarne, obcisłe spodnie. Na gore zarzuciłam czarny top na ramiączkach oraz długi, beżowy, rozpinany, wełniany sweter sięgający połowy ud. Poruszałam sie po pokoju dosyć wolno. Nie dlatego ze cos mnie bolało. Bo nie bolało. Moze oprócz policzka który nadal szczypał. Założyłam czarne botki na obcasie po czym znów poszłam do łazienki. Tam wysuszylam i ułożyłam włosy robiąc przedziałek na boku tak, zeby zakryć policzek którego nie zakrył makijaż. Nie chciałam siedzieć w pokoju. Nie dzisiaj. Wyszłam z niego i skierowałam sie na sale taneczna.
NeXT: Sala taneczna | |
|
| |
Dasom Kim
Posts : 172 Join date : 29/10/2016 Age : 33 Location : Seul, South Korea
| Temat: Re: Dasom JiYeon Kim Pią Lis 18 2016, 22:24 | |
| Niechętnie weszłam so swojej sypialni w której nadal panował irytujący bałagan. Pomięta pościel, porozrzucane części garderoby...Aish...Zajmę sie tym pózniej. W drodze do łazienki zaczęłam sie rozbierać rzucając ciuchy byle gdzie. Weszłam pod prysznic. Po kąpieli kiedy już ułożyłam włosy, zaczęłam robic sobie makijaż. Nie wysilałam sie zeby zakryć widoczny jeszcze ślad na policzku bo gdybym chciała to naprawdę zakryć to bez gładzi szpachlowej sie nie obejdzie. Tak wiec podkreśliłam oczy czarnymi kreskami oraz tuszem do rzęs, zaś usta umalowałaś delikatnym, ledwo widocznym błyszczykiem. W koncu podeszłam do szafy. Moj wybór padł na obcisłe skórzane biodrówki oraz koronkowa bluzkę wiązana na krzyż. Do tego czarne, lakierowane szpilki na platformie i byłam w miarę gotowa. Wzięłam jeszcze mała kopertówkę do której wrzuciłam takie rzeczy jak pieniądze, karta i telefon. Po raz ostatni przejrzałam sie w lustrze po czym wyszłam z pokoju. NeXT: klub | |
|
| |
Sponsored content
| Temat: Re: Dasom JiYeon Kim | |
| |
|
| |
| Dasom JiYeon Kim | |
|