Pokój Giovanniego

Zanim wszedłem, otworzyłem drzwi i wpuściłem Charlie pierwszą. Wszedłem dopiero po niej i się przeciągnąłem. - Masz osiemnaście? Bo chciałem zaraz zapytać czy chcesz się czegoś napić - rzuciłem krótko, siadając na łóżku, przysunąłem taboret by miała na czym usiąść.

Weszła do pokoju i sie rozejrzała. No tak typowo męski pokój ale naprawdę bardzo klimatyczny- Mam dziewiętnaście więc spokojnie mogę się napić. A co pan proponuje do picia?- spytała go siadając sobie na taborecie

- Tequila, wino... I właściwie tyle - oparłem głowę na ręce.

-To poproszę Tequile, po winie źle sie czuję- powiedziała ze spokojem zakładając noge na nogę

- Okej - wstałem i podszedłem do barku, wyciągnąłem z niego butelkę z trunkiem i nalałem do szklanki. Podałem Charlie, po czym sobie również nalałem.

Wzięła od niego szklankę i podziękowała za trunek -a masz sól i limonke do kompletu - spytała go z uśmiechem

- Pewnie, właśnie miałem wyjąć - sięgnąłem do szafki i postawiłem przed nią kilka owoców i solniczkę.