Obudziłam się zupełnie nagle, ale nie otworzyłam oczu. Poczułam na twarzy coś ... mokrego? Skapnęłam się, że w czasie snu wpadłam do wody. Szybko się z niej wydostałam i usiadłam na brzegu. Byłam totalnie przemarznięta i nie było na mnie ani jednej suchej nitki. Przez chwilę się trzęsłam, a potem wstałam i ruszyłam do szkoły.
NP pokój