Pokój Adelaidy Banderas

Weszłam do swojego pokoju i usiadłam na łóżku z uśmiechem. - Witam u mnie!

-Łał-powiedziala oniemiala.-no niezle

- Aż taki ładny? Najlepiej się czuję w nim w sumie. Zawsze mogę się zrelaksować po ciężkim dniu... Najlepiej jakieś kadzidełka tu zostawić zapalone, wykąpać się w wannie i wrócić w samym szlafroku do pokoju z tak przyjemnymi zapachami... - odpowiedziałam z rozmarzeniem, nawet trochę się zapędziłam, ale cóż.

-no... wyobrazam to sobie-usmiechnelam sie lekko, opierajac sie o sciane

- Usiądź, nie stój tak - przysunęłam krzesło z uśmiechem i wskazałam na nie.

Spojrzała na zegarek.-Jestem idiotka. Przepraszam Cie strasznie, ale musze isc, bo zostawilam telefon na Hali.. jeszcze raz przepraszam, do zobaczenia!-wyszla

NP. HALA FILMOWKI

Weszłam do swojego pokoju i zaczęłam wyciągać ubrania z szafy. W końcu zdecydowałam się na czarną sukienkę do połowy kolan z odkrytymi ramionami i średnim dekoltem. Do tego wybrałam jeszcze czarne szpilki i zajęłam się makijażem. Cóż, jak już, to pobędę trochę w mieście. Nie mam zamiaru być tam jedynie na chwilę, są kluby do obejścia itd.! W końcu gdy zleciało ok. kilkudziesięciu minut, usiadłam na łóżku i czekałam na blondynkę.

Stanela przed drzwiami pokoju dziewczyny i poprawila kolnierzyk po czym zapukala

- Już! - zawołałam wstając i założyłam torebkę na ramię. Otworzyłam drzwi. "I to ja myślałam, że przesadzam ze swoim ubiorem... Czyli słusznie odebrałam wagę tego wyjścia na kawę" ~ pomyślałam i posłałam jej uśmiech. - Chodźmy więc - wyszłam z pokoju.
NP: Restauracja

Usmiechnela sie gdy zobaczyla dziewczyne.
NP. RESTAURACJA