1. Imię: Ida
2. Nazwisko:Magnis
3. Wiek: 18
4. Informacje o rodzinie:
Nie wie nic o swojej matce, prócz jej imienia. Lora, bo tak się nazywała jej rodzicielka, według ojca zostawiła roczną Idę i jego, Vattiera Magnis’a. Szanowanego rekina biznesu, który przez swoją pracę, razem z córką zjeździł spory kawałek świata. Przez to przyzwyczaiła się, że każda znajomość, jaką zawiera w szkole lub po za nią, nie trwa dłużej niż pół roku.
5. Wygląd:
Burza czarnych włosów, blada cera i zielone oczy. Do tego pociągła twarz, lekko zadarty nos i szczupła budowa ciała. Nie jest wysoka, bo mierzy zaledwie 161 centymetrów wzrostu, ale dodaje sobie kilka nosząc martensy. Zwykle ubiera się dosyć elegancko. Koszule, marynarki, golfy lub proste spodnie. Wszystko w bieli lub czerni, oprócz jej ukochanego zielonego swetra, który zwykła nosić podczas okresów „twórczości”.
6. Charakter:
Cicha, naprawdę niewiele mówi, a jeśli już to traktuje to, jako swojego rodzaju karę. Nie chwali się swoim talentem, ani niczym związanym z sobą samą. Kiedy temat rozmów zbytnio zachodzi na jej życie, natychmiast kieruje go na malarstwo lub twórczość znanych rzeźbiarzy. Bardzo pilnuje swoich 15 centymetrów przestrzeni osobistej i unika „buziaków i przytulaków” na powitanie. Mimo tak rozwiniętej aspołeczności i zamknięciu w sobie, jest miła, a przynajmniej taka stara się być. Zdecydowanie bardziej woli towarzystwo starych płócien, kamiennych ludzi lub instrumentów. Na dodatek jest okropną perfekcjonistką.
7. Rodzaj uzdolnienia artystycznego:
Rzeźbiarstwo i to daje jej najwięcej satysfakcji. Próbowała też malować, ale nie spełniło to jej wysokich wymagań, więc zajęła się tylko szkicowaniem i nauką grania na skrzypcach.
8. Historia:
Urodziła się 4 grudnia w Hamburgu. Pierwsze wspomnienie wypływa z jej pamięci, kiedy miała 5 lat i ojciec kupił jej przytulankę-jelenia. Razem z rodzicem mieszkała wtedy we Florencji, nie spędzał z nią zbyt wiele czasu, a zajmowały się nią szeregi niań. Jej ulubioną została ciocia Gianna, po upieczeniu cantuccini, włoskich ciasteczek. We Florencji też odkryła fascynację rzeźbami, po zobaczeniu Fontanny Neptuna, od której ciocia Gianna nie mogła jej oderwać.
Kolejne wspomnienia wiążą się z przeprowadzkami, szkołami i poznanymi ludźmi. Po Florencji przyszedł czas na Wenecję, potem Barcelona, Wiedeń, Berlin, Paryż, nawet zajechała do polskiej Warszawy, chociaż był to zaledwie jeden dzień, Petersburg i kilka innych miast. Wszystkie ma zanotowane w dzienniku oprawionym czarną skórą, gdzie kartki poznaczone są szeregiem szkiców rzeźb, z owych miejsc. Paryż zapisał się najmilej w jej głowie, z powodu poznanych ludzi i zaszczepienia w niej muzyki. To we francuskiej stolicy zdobyła skrzypce i podstawy gry na nich, ku wielkiemu niezadowoleniu rodzica.
Z ojcem nigdy nie miała dobrego kontaktu. Zrzucała to na fakt, że nie spędzał z nią zbyt wiele czasu, kiedy była mała, ale potem przerodziło się to, w co innego. Biznes potrafi dać człowiekowi w kość, a człowiek musi dać w kość komuś innemu. Vattier znalazł taką osobę, mianowicie swoją córkę. Z początku tylko krzyczał, wyzywając ją od najgłupszych suk, „co pewnie ma po matce”, dodawał. Może i nic wielkiego, ale idzie w to uwierzyć, jeśli słyszysz to po raz setny. Od słów łatwo było przejść do czynów i nim Ida potrafiła zareagować na jej rękach i nogach powstawały spore siniaki. Szybko nauczyła się nosić długie rękawy i nigdy nie odsłaniała za dużo ciała. A ojciec nigdy nie bił tak, by nie dała rady tego zasłonić. Emocje wyrażała w rzeźbach, szkicach i muzyce, którą traktowała jak lekarstwo na swoje problemu. Kiedy osiągnęła siedemnasty rok życia już wiedziała, co chce zrobić. Uciec od ojca i dostać się na uniwersytety pokroju Universität der Künste Berlin lub Akademię Sztuk Pięknych w Bolonii. Pierwsze, co zrobiła, to zapracowała na dostanie się do artystycznej szkoły, dzięki uciekła od ojca, z którym utrzymuje sporadyczny kontakt.
9. Ciekawostki:
-Ma na żebrach, pod piersiami, symetrycznie wytatuowane dwie ćmy, z czaszeczkami na odwłoku.
-Zwykle chodzi z książką w ręku lub słuchawkami w uszach.
-Każdą interesującą ją rzecz lub scenę z życia szkicuje.
-Pali, kiedy coś wytrąci ją z równowagi lub codziennej rutyny
-Umie perfekcyjnie język włoski
-Przez doświadczenia związane z ojcem, woli dziewczyny, choć w poprzednich szkołach miała chłopaków
-Cały czas ma Przytulankę-jelenia, który nazywa się Assan i nosi ją w swojej skórzanej aktówce.
-Słucha muzyki klasycznej, ale nie gardzi innymi muzycznymi nurtami, a nawet chętnie "próbuje" nowości